640 tys. 465 złotych – rachunek na taką kwotę dostał jeden z pilotów LOT. Nie zgodził się na rejs, jego samolot nie poleciał, a spółka teraz wyciąga ręce po pieniądze. – LOT tych pieniędzy nie zobaczy. A jeżeli już cokolwiek uda się ugrać, to dopiero za kilka lat. Tymczasem straty spółki są tu i teraz – mówi money.pl Adrian Furgalski, ekspert rynku transportowego.
Powered by WPeMatico